sobota, 26 maja 2012

ready for the weekend

W tym sezonie najbardziej przypadły mi do gustu luźne pastelowe koszule. Ja swoją idealną kupiłam w Zarze. Idealnie sprawdza się w taką pogodę jak teraz. Do tego zakładam atramentową ramoneskę i jestem 'ready to go' ;)







Koszula- Zara, Ramoneska - H&M

Ostatnie zdjęcie na deser :) Jest to forma wkupienia się na imprezę do moich znajomych.



MIŁEGO WEEKENDU!

czwartek, 24 maja 2012

dzisiejszy outfit

Nie lubię skomplikowanych rozwiązań i cenię sobie prostotę dlatego też mój strój nie jest skomplikowany.

Jeansy - Mango, Torba - Nucelle, Koszula - H&M

piątek, 18 maja 2012

owocna wizyta w H&M

Ostatnio odwiedziłam H&M i wyszłam cała obładowana ciuchami. Jestem wyjątkowo zadowolona z 2 bluzek, które kosztowały jedyne 19,90 zł, a są idealne na lato przy czym mają ciekawe wzory. Wystarczy połączyć je z szortami i strój gotowy.





Na zdjęciu powyżej znajdują się zielone spodnie z działu LOGG kosztowały 79,90zł oraz szorty za 39,90 zł. Ze spodni jestem wyjątkowo zadowolona. Zawsze chciałam kupić sobie spodnie w jakimś pastelowym odcieniu ale z obawy o zdytnie uwydatnienie ud zawsze omijałam je z daleka. Do przymierzalni wziełam je tak ot z ciekawości. Ku mojemu zdziwieniu nogi nie wyglądają aż tak tragicznie, dlatego zdecydowałam się na zakup. Nareszcie moje marzenie zostało spełnione!!! :)


Kolejnym zakupem jest spódnica w kwiaty i pasująca do niej kolorystycznie koszula. Do zakupu namówiła mnie mama. Teraz jestem jej za to wdzięczna ponieważ czeka mnie rodzinne spotkanie a strój akurat będzie jak znalazł.

niedziela, 6 maja 2012

luźne sukienki

Totalnie zakochałam się w luźnych sukienkach. Pokazują to co powinny a urkrywają to co my kobiety chcemy zakryć - brzuch, szersze uda itd. Poniżej sukienka z Zary, której oddałam serce.



Sukienka - Zara, Buty - CCC, Torebka - Parfois

Do tej drugiej natomiast robiłam chyba 2 podejścia. Za pierwszym razem S okazała się być zbyt opięta w biordach, później udało mi się zmierzyć M - to znowu okazała się być jak worek ziemniaków. Pech sprawił że akurat wtedy nie miałam przy sobie paska. Z tym małym jednak jak ważnym dodatkiem sukienka prezentuje się o niebo lepiej. Teraz jedynie pozostaje mi zamówić ją przez internet, gdyż ta którą mierzyłam miała cudowne wręcz zaciągniecie na samym jej środku.